Początek marca nie jest dla mnie najlepszy... Dzieciaki się pochorowały, mnie łamie przeziębienie, męczy katar, mąż też ciągnie nosem... Uwielbiam wiosnę, ale to " załamanie " pogodowe, mimo iż w tym roku nawet nie było tak wyczuwalne, zawsze niesie osłabienie organizmu... No nic, walczymy z całych sił! A przy okazji, korzystając z wolnego czasu, ze łzami w oczach ( od kataru, oczywiście ), zabrałam się za pisanie denka - nie ma tego złego... :D
Zużywanie kosmetyków całkiem ładnie mi ostatnio idzie, co w sumie widać po denkach. Ale, jak już wspominałam, niektóre egzemplarze dość długo u mnie zabawiły :) W tym miesiącu udało mi się nawet zużyć perfumy i aż 4 kosmetyki do makijażu - te " gatunki " słyną z wydajności i długoterminowości ;) Nie zabrakło pielęgnacji i kosmetyków myjących, zużywanych dość szybko. O tym co dokładnie znalazło się w lutowym denku i jak się spisały od początku do końca te kosmetyki - przeczytacie w minirecenzjach. Produkty, które były recenzowane, są podlinkowane - do oceny każdego z nich posługuję się poniższymi oznakowaniami:
💙 - bardzo lubię!
👌 - całkiem spoko...
👎 - nie sprawdza się u mnie!
Zaczynamy od lewej :)
Joanna Sensual Krem do rąk i paznokci z Proteinami jedwabiu 100 g - lekki, przyjemnie pachnący krem o jedwabistej konsystencji, który z łatwością się rozprowadza po skórze i błyskawicznie się wchłania. Świetnie wygładza skórę, nawilża i uelastycznia ją, zapewniając miękkość i gładkość na długo. Nie klei, nie obciąża, ani ie zapycha, dobrze działa i kosztuje jedynie kilka złotych - zużyłam z wielką przyjemnością! Więcej w recenzji ;) 💙
Eveline Matujący płyn micelarny 5 w 1 500 ml - kupiony w Biedronce, w bardzo atrakcyjnej cenie. Płyn pozytywnie mnie zaskoczył, zarówno działaniem jak i zapachem. Jest przeznaczony do demakijażu i oczyszczania oczu, ust i twarzy, no i świetnie sobie z tym wszystkim radzi. Nie szczypie w oczy, nie podrażnia, nie wysusza delikatnej skóry, ale doskonale oczyszcza z sebum, makijażu oraz innych zanieczyszczeń. Do tego pięknie, świeżo pacnie i, dzięki skutecznemu działaniu, jest bardzo wydajny. Polubiłam go, więc z pewnością sięgnę ponownie. 💙
Joanna Botanicals for Home Spa Oat Milk Scrub do ciała z Mleczkiem Owsianym 200 g - o tej linii pisałam jakiś czas temu, ale powiem, że kosmetyki nie tylko świetnie pachną, ale również fajnie działają. Scrub z przyjemnością zużyłam do ostatniej kropli, na co też pozwoliła praktyczna tuba. Przyjemny, słodkawy zapach świetnie rozgrzewał w chłodne dni, naturalne drobiny złuszczające ładnie wygładzały ciało, a mleczko owsiane nawilżało i uelastyczniało skórę. Po użyciu scrubu nawet nie musiałam używać balsamu - ciało było gładkie, delikatne, dobrze nawilżone. Bez podrażnień, zaczerwienienia, wysuszenia. Bardzo wydajny produkt! 💙
Selfie Project Krem CC 30 g - pozytywnie mnie zaskoczył! Nie mam młodej skóry, wręcz odwrotnie, moja jest dojrzała i choć nie wymaga konkretnego krycia - upiększania już tak. Ten lekki jak piórko krem niby nie daje wyraźnego koloru, naturalnie upiększa, rozjaśnia i ujednolica skórę wyrównując jej koloryt i fakturę. Nałożony na twarz wyraźnie ją upiększał i nadawał świeżości pozostając zupełnie " niewidocznym ". Nie zbierał się w załamaniach, porach ani zmarszczkach, fajnie współgrał z pudrami, zarówno sypkimi jak i prasowanymi. Nie obciążał, nie natłuszczał, ani nie zapychał mojej mieszanej skóry. Delikatny, ale bardzo fajny dla niewymagających cer. 💙
Bell HYPOAllergenic Mat Powder Hipoalergiczny puder matujący 9 g - bardzo długo i dobrze służył mojej skórze. Odcień N 2, który zużyłam, jasny, z różowym pigmentem, był zupełnie niewidoczny na skórze, ładnie ją rozjaśniał, odświeżał, rozpromieniał. Puder dobrze matował moją mieszaną skórę, choć po 4 - 5 godzinach już trzeba było znów nieco " przypudrować nosek " :D To i tak niezły efekt, bo moja cera zazwyczaj bardzo mocno się przetłuszcza. Aplikowany pędzlem wcale się nie zbierał w załamaniach, zmarszczkach czy porach. Ładnie wyrównywał koloryt i fakturę skóry nie tworząc efektu maski. Bardzo długo mi służył, bardzoooo! 👌
Dr Irena Eris Provoke Bright Lipstick Pomadka nabłyszczająca do ust Evocative Nude N° 510 3,3 g - jedna z moich NAJulubieńszych pomadek ( od lat! ) zarówno pod względem kolorystycznym jak i teksturowym :D Pomadka absolutnie bezproblemowa w użyciu, o fantastycznej trwałości, zadziwiająco kremowej konsystencji i uwodzicielskim zapachu. Równomiernie kryła usta, wypełniając kolorem już po jednym pociągnięciu. Nie zmazywała się szybko - zjadała się powoli i równomiernie, dzięki czemu usta ciągle wyglądały estetycznie, nawet długo po aplikacji. Boska! 💙
Joanną Ultra Color Szampon do włosów blond, rozjaśnianych i siwych 200 ml - ulubiony od lat! Niedrogi, a zarazem skuteczny w działaniu, pięknie pachnący i doskonale oczyszczający skórę głowy i włosy. Nadaje moim włosom pożądany odcień zimnego, platynowego blondu. Ratuje sytuacje nawet wtedy, gdy farba zaczyna się wypłukiwać, a włosy żółkną. Fioletowy, nasycony kolor trzyma w ryzach włosy, ale nie farbuje skóry rąk ani głowy - za co wielki plus. Szampon nie podrażnia, nie uczula, nie wywołuje swędzenia na mojej wrażliwej skórze głowy. Chętnie i często po niego sięgam. Mam już kolejne opakowanie w użyciu :) 💙
Westlab Odświeżająca sól Epsom 1 kg - noooo, sporo tego było ;) Ale uwielbiam kąpiele z solą, zwłaszcza naturalną, mającą na celu nie tylko zrelaksować, odświeżyć i orzeźwić ciało, ale również zapewnić mu niezbędną porcję minerałów :) Świetnie koi bóle mięśniowe, zwłaszcza tak zwane " zakwasy " pomaga zrelaksować nie tylko ciało ale i zmysły. Chętnie zakupię kolejne opakowanie aby utrzymać tę znajomość :) 💙
Nature’s Secrets Mint Cleanser Miętowy żel do mycia twarzy 100 ml - całkiem przyjemny kosmetyk oczyszczający, który swoją konsystencją bardziej przypomina pastę myjącą niżeli żel. Jak zwał, tak zwał, najważniejsze, że cleanser dobrze oczyszcza skórę twarzy z makijażu, sebum oraz innych zanieczyszczeń, a przy tym nie podrażnia ani nie wysusza skóry. Zapach specyficzny, ale nie drażniący, więc idzie wytrzymać jego towarzystwo ;) 👌
Joanna Sensual Krem do rąk i paznokci Kozie Mleko 100 g - średniej gęstości, jedwabista konsystencja świetnie wygładza i zmiękcza skórę rąk, porządnie odżywiając ją. Sprawia, że dłonie po jego użyciu wygląda pięknie i zadbanie, a przy regularnym stosowaniu - poprawia elastyczność skóry, niweluje przesuszenia, zaczerwienia i podrażnienia. Krem zapewnia dłoniom długotrwałą ochronę, długo pozostaje na skórze, otulając je subtelnym aromatem, koi i relaksuje zmysły, wprawiając w dobry nastrój. Polubiłam się z nim, więc często gościł na nocnej szafce ;) 💙
Bell Multi Mineral Anti-Age Korektor w płynie z minerałami 7,5 ml - niezawodny od lat! Świetnie maskuje niedoskonałości oraz cienie pod oczami, rozjaśnia skórę, rozświetla ją i sprawia, że spojrzenie nabiera promiennego blasku. Nie obciąża, nie zapycha, nie uwidacznia zmarszczek, wręcz odwrotnie - minimalizuje ich widoczność. Jest bardzo wydajny, a do tego szeroko dostępny i niedrogi. 💙
Ava Laboratorium ReVival Wygładzający krem pod oczy 15 ml - lekki, a zarazem skuteczny, odżywczo-wygładzający krem pod oczy na bazie naturalnych olejów oraz masła Shea, kolagenu i witaminy E. Zapewnia skórze wyraźne uczucie nawilżenia, odżywienia, regeneracji i ukojenia. Szybko się wchłania, nie natłuszcza, nie obciąża ani nie klei delikatnej skóry wokół oczu, lecz na długo daje uczucie komfortu. Wydajny, delikatny, skuteczny i przyjemnie pachnący kosmetyk, do którego aż chce się wracać :) 💙
Yves Rocher Balsam do ust Czereśnia 4,8 g - nie wiem dlaczego ten balsam u mnie się nie sprawdza... Ma fajną, twardą, a zarazem podatną do rozprowadzenia konsystencję i piękny, czerwony kolor podkreślający naturalną barwę ust. Dodatkowo bardzo smakowicie pachnie czereśnią i zapewnia ustom delikatny połysk - dzięki czemu wyglądają ponętnie i pięknie. Balsam ładnie wygładza, ale wcale nie nawilża ani nie odżywia moich ust, przez co mam ciągły " niedosyt ". Dyskomfort jest tak mocny, że po kilku godzinach jego używania mam usta bardziej przesuszone niże bez niego... Dziwna sprawa, ale ja mu mówię NIE! 👎
Luksja mydło w płynie Coconut Ice Cream i Rainbow Cotton Candy 2 x 300 ml - ciekawe szaty graficzne zachęcały do zakupu, kolorystyka też przemawia na plus, działanie - niczego sobie. Mydła nie wysuszały skóry, dobrze się pieniły, z łatwością spłukiwały. Niestety zapachy nie są zachwycające, mimo iż nazwy działają na podświadomość :) Wata Cukrowa jeszcze całkiem spoko, przyjemna, owocowa, choć bardzo ulotna, ale Lody Kokosowe to kompletna ... chemia - sztuczne, mdłe, drażniące... Więcej nie kupię. 👌/ 👎
Joico Body Luxe Szampon do włosów dodający objętości 300 ml - szampon o przepięknym zapachu który bardo dobrze się pieni, skutecznie oczyszcza włosy i skórę głowy, nie podrażniając ani nie wysuszając jej. Na tym jego zalety, niestety, się kończą... Dziwne, bo wiele szamponów Joico świetnie się u mnie sprawdza, ten niestety plącze moje kosmyki, czym uniemożliwia ich rozczesywania bez konieczności użycia maski, odżywki, serum czy olejku. Jeśli chodzi o objętość, to nie wiem, czy jest ona zasługą szamponu czy genialnej odżywki z tej linii, czy też synergii ich działania. W pojedynku go nie używałam, tylko ze " wspomagaczem " :)👎
BeBeauty Care Płyn do kąpieli pielęgnujący Electric Strawberry 750 ml - mmmm, miętowo- truskawkowy płyn do kąpieli oferujący niesamowite doznania! Przepięknie pachnie ... truskawką, mięta gdzieś się zatraca, pozostawiając po sobie jedynie świeżość. Ale to nawet dobrze, bo ta truskawa jest wspaniała! Wypełnia sobą całą łazienkę i delikatnie aromatyzuje skórę, szkoda że szybko się z niej ulatnia... Płyn mocno się pieni, a powstała pianka wcale nie opada, tylko utrzymuje się przez cały czas kąpieli. Nie wysusza, nie podrażnia, ale delikatnie zmiękcza i wygładza skórę sprawiając, ze staje się jedwabista w dotyku. Płyn nie jest wydajny, ale wliczając jego niską cenę uważam, że to żaden problem :) 💙
Dove Nourishing Secrets Restoring Ritual Antyperspirant w sprayu o zapachu Kokosa i Jaśminu 40 ml - uwielbiam antyperspiranty w sztyfcie, zwłaszcza te od Dove. Ostatnio odkryłam kokosowo-jaśminową wersję i już po pierwszym użyciu zauroczyłam się nią na dobre! Niesamowicie przyjemna, kremowa konsystencja sprawia, że dezodorant przyjemnie się rozprowadza, nawilża, a jednocześnie koi skórę zapewniając jej nie tylko skuteczną ochronę przed potem, ale również długotrwałe uczucie ukojenia, nawet po depilacji. Nie podrażnia, nie wysusza, nie zostawia białych śladów na ubraniach, chroni przed nieprzyjemnym zapachem i mokrymi plamami. Do tego ten kojący, kokosowy zapach... mmmm! Uwielbiam! 💙
Avon Eve Elegance Woda perfumowana 50 ml - jeden z najpiękniejszych zapachów Avona! Uwielbiam nuty zapachowe tej wody, jej niesamowicie kobiecy, romantyczny charakter, wysoką trwałość i szal, który po sobie pozostawia. Wychodząc z domu skrapiam się nią, a powracając po kilku godzinach czuję jej obecność, choć na sobie już nie ;) Ale projekcja jest równie dobra, niejednokrotnie byłam zaczepiana przez Panie i pytana czym pachnę ;) Świetna pod każdym względem, również stylistycznym - flakonik przepiękny, a zarazem bardzo wygodny :) 💙
La Corvette Mydło Prowansalskie Cytryna 100 g - niewiele znam mydeł cytrynowych, a tych pachnących naturalną cytryną, a nie zawieszką toaletową, to już w ogóle ;) Prowansalskie mydło La Corvette jednak pachnie świetnie, czuć w nim esencjonalną skórkę i orzeźwiający, soczysty miąższ cytryny. Delikatnie otula skórę aromatem, dobrze myje, oczyszcza, odświeża ciało i nie powoduje przesuszenia ani podrażnienia. Lekko się pieni, ale to mi odpowiada, w mydłach cenię naturalność, nie obfitość piany ;) 💙
Znasz produkty z mojego denka?
Jak u Ciebie się sprawdziły?
Lubisz wracać do sprawdzonych kosmetyków?
Miłego!
środa, 11 marca 2020
Kosmetyczne zużycia Lutego - DENKO w mini recenzjach
Etykiety:
Ava Laboratorium,
Avon,
Bell,
denko,
Dove,
Dr Irena Eris,
Eveline,
Joanna Laboratorium,
Joico,
kosmetyki,
La Corvette,
Luksja,
mini recenzje,
Nature Secret`s,
recenzja,
Selfie Project,
Westlab,
Yves Rocher
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mydło cytrynowe mnie mocno zainteresowało. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńSpore to denko :) Super
OdpowiedzUsuńObecny czas chyba dla nikogo nie jest łatwy, niestety.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie sól do kąpieli, zwłaszcza że działa na zakwasy :)
Dużo zdrowia życzę! ogromne denko :)
OdpowiedzUsuńDużo produktów polecasz w tym danku to super. Dużo zdrówka życzę. 😊
OdpowiedzUsuńsporo, ja to praktycznie nic nie zzzużywam, a jesli już to zawsze coś pojedynczo :P
OdpowiedzUsuńKiedyś cały czas używałam tego korektora z Bell dopóki mojego serca nie skradł ten z Catrice :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zużycia! Muszę zabrać się za swoje denko. :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym płynem truskawkowym z Biedronki, a korektor Bell uwielbiam!
OdpowiedzUsuńz tych kosmetyków polecam pomadkę nabłyszczającą Ireny Eris
OdpowiedzUsuńZnam jedynie korektor z Bell i nic więcej :)
OdpowiedzUsuńDezodoranty Dove też lubię, ale tej wersji jaśminowo-kokosowej jeszcze nie znam!
OdpowiedzUsuńBędę musiałą wypróbować coś z Westlab
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten krem do rąk i paznokci z jedwabiem:-)
OdpowiedzUsuńspore te denko ale nie znam chyba żadnego z tych kosmetyków :P
OdpowiedzUsuńPotężne denko! Ale akurat nie znam z niego żadnego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuń