poniedziałek, 11 czerwca 2012

Mythic Oil już się spakował i jedzie do...

Hej moje Kochaniutkie!
Wczoraj skończyliśmy przyjmowanie zgłoszeń, dziś odbyło się, dosłownie przed chwilą, losowanko i już wiem, do kogo pojedzie Mythic Oil :-)
Przebieg losowania - zaczynamy!

Powycinałam karteczki, przyozdobiłam je Waszymi nickami, i za chwilę będę zwijać :-)



Następnie po skrupulatnym zwijanku umieściliśmy karteczki w znanym już Wam koszyczku i dokładnie mieszaliśmy, dziś losuje moja córeczka :-)




" Maszyna losująca " ruszyła, miesza, miesza, delikatnie wkłada rączkę i wyjmuję karteczkę, która do rączki przywarła najbardziej :-)




Radochy co niemiara! Teraz czas rozwinąć i zobaczyć - KTO JEST NOWYM WŁAŚCICIELEM MITCHYC OIL???



No i mamy :-)
Gratulacje serdeczne!!! Tym razem szczęście uśmiechnęło się do Decameron :-)

Dziękuję Wam serdecznie Kochani, jest mi niesamowicie miło sprawiać Wam niespodzianki, a i powiem szczerze, że dzieci uwielbiają  zabawę w  " losowanie " wtem....
Już niedługo się dowiecie, szykuję dla Was kolejną fajną niespodziankę :-)
Jesteście przekochane ♥♥♥
Bardzo cenię każdą z Was i choć jeszcze się nie znamy, uwielbiam Was, dla tego z ogromną radością zorganizuje, po mierze swoich możliwości, kolejne zabawy ze wspaniałymi nagrodami :-)



Jeszcze raz gratuluje Decameron ( odezwę się do Ciebie jutro :-))

Buziaki dla Was wszystkich :-***



sobota, 9 czerwca 2012

Różane ukojenie dla ust

Witajcie,
Notka ta miała okazać się wcześniej, ale tyle pracy i obowiązków, że normalnie nie nadążam za wszystkim...
Opowiem Wam o Balsamie do pielęgnacji ust Rose Garden firmy Styx Naturcosmetic generalnym dystrybutorem której jest firma Aroma Derm Polska. Kto obserwuje już dłużej mój blog, wie, że współpracuję z marką Aroma Derm, co w żadnej mierze nie wpływa na jakość i rzetelność recenzji, ale to już trzeci kosmetyk tej firmy, który stosuję,  i muszę przyznać, że jestem nim również zachwycona, jak i pozostałymi, jestem niezmiernie szczęśliwa, że spotkałam na " swojej drodze " Panią Dominikę która wprowadziła mnie w świat wspaniałych kosmetyków Aroma Derm, bo wcześniej o nich nawet nie miałam pojęcia, po prostu jakość produktów tej firmy jest bardzo wysoka, a i działanie - dokładnie takie, jak zapowiada producent, no ale po kolei.



O firmie

Styl życia zgodny z rytmem natury, korzystanie z dobrodziejstw świata roślin dziko rosnących i upraw ekologicznych, zaangażowanie w ochronę zwierząt, tworzenie nowych kosmetyków we własnym laboratorium – to pasja i spójna wizja Wolfganga Stixa – dyrektora generalnego STYX Naturcosmetic – austriackiej, wiodącej dziś na świecie firmy produkującej kosmetyki naturalne.
Przedstawicielstwa i filie firmy są już w 40 krajach – od Bangkoku, USA aż po Moskwę, przyczyniają się do rozwoju firmy i jej filozofii poszanowania świata roślin i zwierząt dla dobra ludzkości. Produkty zdobyły uznanie i prestiż wśród Klientów na całym świecie. Teraz można korzystać z nich również w Polsce.
Kompleksowe linie produktów naturalnych Aroma Derm spełniają oczekiwania najbardziej wybrednych Klientów. Łączą w sobie najwyższą jakość, standardy i profesjonalizm, zapewniając kompleksową pielęgnację twarzy i ciała. Cała oferta obejmuje 450 różnorodnych produktów detalicznych oraz 195 produktów profesjonalnych dla salonów piękności i ośrodków SPA.
Firma Aroma Derm Polska jest generalnym dystrybutorem produktów firmy Styx Naturcosmetic.



Opis producenta

Rose Garden służy do rozpieszczania doznań i doskonałej pielęgnacji, zawiera bardzo aktywne, naturalne składniki, w tym witaminę A. Cenny olej z róży damasceńskiej pobudza aktywność komórkową, zapewnia witalność, a tłoczone na zimno oleje roślinne, takie jak jojoba, olej z orzeszków macadamia, zapewnią Twojej skórze równowagę i nawilżenie. Balsam do ust z 100% naturalnych składników - stanowi zarówno idealną pielęgnację jak również ochronę ust przed negatywnym wpływem środowiska.



Opinia

No to zacznę od opakowania - Balsam do ust Rose Garden znajduje się w pięknej, metalowej puszeczce zamykanej na takie swoiste " zatrzaski " - bardzo solidnie wykonana i też ładnie prezentuje się, ponieważ zdobi ją nalepka z nazwą " zawartości " plus różyczki, a z dołu nalepka, która informuje o składzie kosmetyku, pojemności oraz okresie ważności, jak widać na zdjęciu, jest to 6 miesięcy od momentu otwarcia.




Co najciekawsze, że ta puszeczka pierwszy raz otwierana, jest bardzo, ale to bardzo oporna, mocno zamknięta ( czytać zatrzasnięta ), nie mogłam sobie poradzić z otwarciem, zwłaszcza, że zawsze mam nakremowane dłonie, w końcu mi się udało! Hura! Ale przy każdym kolejnym wysiłku, traciłam chęć i sięgałam po szybką pomadkę wykręcaną, aż wyczaił to mój mąż i pośpieszył z pomocą - co się okazuje, wystarczy te " łapki " delikatnie, lub bardziej, poluzować, wyregulować według naszych upodobań i wskaźnika siły w rękach, i po problemie! Co za szczęście! Teraz sięgałam po niego co chwilę, nawet jak nie ma takiej konieczności, bo uwielbiam jego obecność i działannie :-)




Oto i on - Balsam do ust Rose Garden, o pięknej barwie i niesamowitym aromacie róż, takim prawdziwym, nie syntetycznym! Na pierwszy rzut oka, a i w rzeczywistości też, jest bardzo gęsty, wręcz twardy, mam skojarzenia że jest to wosk, o lekkim połysku, natomiast przy kontakcie z palcem, a potem z ustami, diametralnie zmienia swoją konsystencję - staje się lekki, delikatny, niczym oliwka lub olejek, który z łatwością rozprowadza się na ustach i natychmiastowo zapewnia im komfort, miękkość, delikatność... Jest po prostu niesamowity!
Dodam, że balsam jest mega wydajny! Używam już ponad dwa miesiące, i prawie go nie ubywa ( a myślałam, 6 miesięcy po otwarciu ważny? Jak wystarczy na dwa miesiące, będzie super! Jak że się myliłam! On ciągle jest, a ja ciągle po niego sięgam i sięgam... - dosłownie jedna cieniutka warstewka wystarcza na całe usta. Balsam nie ma słodkiego smaku, są wyczuwalne olejki i ten wspaniały, różany aromat, który mi niesamowicie umila jego " noszenie " - kocham kwiaty, róże też, bardzo! a tu ciągle mi pod nosem pachną :-) Co za wspaniałe połączenie - skuteczna pielęgnacja, doskonała regeneracja i absolutnie obłędny zapach!




Jednak, co w kosmetykach pielęgnacyjnych do ust najważniejsze, to skuteczne działanie, co też Balsam do ust Rose Garden zapewnia - działa błyskawicznie i natychmiastowo, wystarczy przejechać paluszkiem z odrobiną balsamu po ustach, i już czuję ulgę, działa bez zarzutu, radzi sobie nawet z mocno spierzchniętymi, przesuszonymi ustami! Balsam ma bardzo lekką formułę, co zapewnia komfort, bardzo nie lubię ciężkich i kleistych kosmetyków, które sklejają usta i są wyczuwalne nawet przy jedzeniu, tutaj tego efektu brak, wchłania się całkowicie, niczym olejek, usta nabierają pięknego połysku, powabu, i są w pełni naturalne - nawilżone, odżywione i wygładzone, ach, jak ja to uwielbiam! Zdecydowanie mój kolejny faworyt z asortymentu Aroma Derm :-)

Ocena

Będę obiektywna i jednoznaczna 5+ / 5 - na prawdę bardzo mnie zaskoczył, już nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji ust, od której jestem uzależniona, bez niego, choć posiadam mnóstwo innych :-)

Cena - 19, 37zł / 10ml

Podsumowanie

Zdecydowanie Balsam do ust Rose Garden, to produkt dla mnie idealny! Dla czego? Doskonale spełnia swoje funkcje podstawowe, czyli - nawilża, odżywia, regeneruje, poprawia wygląd i atrakcyjność ust, posiada piękny, naturalny zapach, nawet dla osób nie lubiących aromatu róż nie będzie utrapieniem, bo zapach jest subtelny, nie nachalny. Opakowanie - zmieści się w każdej kieszonce, nawet w wąskich spodniach, już o torebeczce nie wspominając, a i ładnie prezentuje się, aż chce się pokazać takie cacko :-) Dodatkową zaletą jest naturalny skład, nie licząc odrobiny parabenów, wiadomo, kosmetyk nakłada się palcami, więc bez nich raczej był by skupiskiem bakterii, po za tym wszystkie składniki skomponowane idealnie aby kompleksowo zatroszczyć się o delikatną, wrażliwą skórę ust. Ogromnym atutem jest wysoka wydajność balsamu, nie wiem już nawet, czy zdążę go zużyć przez te 6 miesięcy ( okres ważności od otwarcia! ), bo balsam też bardzo długo utrzymuje się na ustach, nie " zjada się ", więc nie ma konieczności częstego nakładania go. I choć nie przepadam za balsamami nakładanymi palcami, dodam że kasetka jest szeroka i płaska, więc nawet przy długich paznokciach, daję radę włożyć palec na tyle, by " zaczerpnąć " balsamu tylko opuszką, a nie nabić pod paznokcie, tu mi to wcale nie przeszkadza, bo jest wygodne i przemyślane opakowanie :-) Nic dodać, nic ująć - jest piękny, skuteczny i bezpieczny, już po pierwszym użyciu uzależnia! Nie wierzycie? To spróbujcie sami :-)

Dziękuje pięknie Pani Dominice Aroma Derm oraz firmie Styx Naturcosmetic za wspaniałe kosmetyki, które dotychczas stosowałam, są niezwykle skuteczne i jak że przyjemne w użyciu!

Jeśli chcecie więcej dowiedzieć się o marce Aroma Derm , zapraszam na oficjalną stronę - klik w banerek.




Zapraszam Was serdecznie do polubienia profilu Aroma Derm Polska  na Facebooku, są tam ciągle wspaniałe konkursy z atrakcyjnymi nagrodami w postaci kosmetyków STYX, przydatne informacje i wszystkie aktualności oraz nowości związane z marką i kosmetykami - warto tam być!


A Wy, Kochani, już słyszeliście o tych kosmetykach? Stosowaliście? Jak wrażenia?
Pozdrawiam Was ciepło i przesyłam buziaki :-)


poniedziałek, 4 czerwca 2012

Mini Rewitalizacja - Pomarańcza z kurkumą

Witajcie :-)
O magicznej, energetycznej mocy pomarańczy wie na pewno każdy, już sam zapach potrafi w mig postawić na nogi, dodaje energii, a nawet pozytywnego nastawienia do życia. W taką pogodę jak dziś, zresztą od kilku dni jest beznadziejna, kosmetyki z zawartością energetycznych nut zapachowych są jak najbardziej wskazane, a wręcz zalecane! Więc wykorzystując zła pogodę, bo tak też można - niema nic złego, co na dobre nie wyszło, oraz dobre serce Pani Małgosi z serwisu Uroda i Zdrowie zabrałam się za testowanie mini Żelu pod prysznic Pomarańcza z Kurkumą z serii Rewitalizującej marki The Secret Soap Store, markę tą bardzo cenię, bo choć stosowałam dość mało ich kosmetyków, ale efekty za każdym razem mnie zadziwiały, ciekawe co tym razem mnie czeka...




Do testowania otrzymałam Rewitalizujący żel pod prysznic pomarańcza z kurkumą w wersji mini ( 200ml ) z serii pomarańcza z kurkumą Rewitalizacja - przywracanie do życia. Jak wspaniale to brzmi! Tego akurat mi trzeba było, szalone obroty, życie w biegu, mnóstwo obowiązków, praca, dzieci, dom... Czasami Kochane mi brakuje czasu na sen, a teraz jeszcze ta brzydka pogoda, na którą jestem wyczulona, dają się we znaki, co za tym idzie, zmęczenie, irytacja, brak wigoru, a nawet chęci do wstawania z łóżka. Czy Wy też czasami macie takie myśli, że doba mogła by trwać co najmniej 48 godzin, a nie 24h?
Więc " przywracanie do życia " to coś, czego obecnie najbardziej potrzebuję!




Marka The Secret Soap Store została stworzona przez firmę Scandia Cosmetics SAwychodząc naprzeciw zapotrzebowaniom klientów na produkty naturalne. Marka oferuje kosmetyki naturalne do mycia, kąpieli i pielęgnacji. Konsekwentnie podąża tą drogą odkrywając wciąż na nowo nieprzebrane bogactwa przyrody. Tworzą naturalne kosmetyki na bazie olei z roślin egzotycznych, ekstraktów kwiatowych, ziołowych i owocowych, tym samym oferując produkty najwyższej klasy.


Opis producenta

Olejek pomarańczowy pozyskiwany jest ze skórki owoców drzewa słodkiej pomarańczy. Budzi uczucie relaksu, dobrego samopoczucia, łagodzi napięcia nerwowe, rozładowuje stres, pomaga przy bezsenności i depresji. W zastosowaniu zewnętrznym na skórę, olejek działa dezynfekująco. Polecany jest dla poszarzałej, mieszanej i tłustej cery oraz w przypadku cellulitu.

Kurkuma, to nic innego jak sproszkowany korzeń osytryża długiego, rosnącego w Azji, kuzyna imbiru. Intensywny żółty barwnik z kurkumy nosi nazwę kurkuminy. Ta znana przyprawa może być wykorzystywana do leczenia wielu schorzeń. Dość wcześnie wykryto jej właściwości lecznicze, szczególnie w dermatologii. Z uwagi na silny wpływ przeciwzapalny i antybiotyczny zaleca się używanie kurkuminy przy trądziku, łojotoku, łuszczycy i przewlekłych, bakteryjnych chorobach skóry.



Opis

Otrzymałam miniaturkę o pojemności 200ml, Rewitalizującego żelu pod prysznic pomarańcza z kurkumą, który mieścił się w małej buteleczce z przezroczystego tworzywa zakręcanej korkiem. Etykieta zawiera wszystkie niezbędne i ważne informacje takie jak: skład produktu, sposób użycia, uwagi, napis że produkt został przebadany dermatologicznie, okres ważności ( 6 mies. od momentu otwarcia ) oraz znaczek, iż nie jest testowany na zwierzętach. Zapowiada się ciekawie!
Zapach - niesamowity, nawet dla mnie, bo choć uwielbiam aromat pomarańczy, za kurkumą nie przepadam, ale w takim wydaniu, czy też powiem połączeniu, kurkuma została moją faworytką.




Żel o półpłynnej konsystencji oraz intensywnej, pomarańczowej barwie, w buteleczce jest mętny, natomiast odrobina żelu jest przezroczysta, wygląda niczym płynny miód. W buteleczce na żelu powstaje delikatna pianka, malutkie pęcherzyki o białym zabarwieniu, ale to nic złego, ponieważ producent zamieścił na etykiecie informację, dzięki której wiem, że powstająca w butelce piana jest naturalnym efektem wytrącania się olejków - normalny proces.




A tak wygląda na paluszku - niczym miód, lub raczej syrop pomarańczowy, bo zresztą pachnie tak obłędnie i smakowicie, że chce się go zjeść ;-) Mimo iż buteleczka jest mała, żelu wystarczyło mi na pięć użyć, na pięć wspaniałych " seansów prysznicowych ", aromat jest bardzo trwały, w trakcie użycia cała łazienka wypełnia się tym subtelnym, pobudzającym zapachem, który ma na mnie bardzo pozytywne działanie, aż chce się żyć!




Żel nie tylko wspaniale pachnie, ale i bardzo dobrze pieni się, używałam go nakładając odrobinę na zwilżoną gąbkę i masując okrężnymi ruchami myłam ciało, w trakcie czego tworzy się puszysta, jedwabista pianka, potem tylko spłukać obficie wodą i po sprawie. Skóra po użyciu żelu jest dobrze oczyszczona, miękka i delikatna, wygładzona i dobrze nawilżona, nie potrzebuję nawet balsamu, bo panuje na niej uczucie komfortu, nie jest ściągnięta, ani podrażniona, całkowita satysfakcja gwarantowana! Zapach też długo utrzymuje się na ciele, koi, relaksuje i też pobudza, zapewnia dobre samopoczucie - cudowny żel!

Ocena - zdecydowanie 5/5


Podsumowanie

Cudowny ten żel, szkoda, że tak go mało... Ma właściwości nie tylko pielęgnacyjne, ale i aromaterapeutyczne, doskonale działa na ciało, pobudza też do życia, zapewnia energię, dobre samopoczucie i komfort, pod każdym względem. Kolejny raz przekonałam się, że produkty The Secret Soap Store są tworzone z myślą o swoich Klientach oraz zachowaniem wysokiej jakości, bo używanie ich kosmetyków wiąże się z wielką przyjemnością! Kto stosował, ten już o tym wie, a kto jeszcze nie stosował, to gorąco do tego zachęcam, na pewno spodoba się Wam :-)

Bardzo dziękuję serwisowi Uroda i Zdrowie oraz marce The Secret Soap Store za miłe doznania pod czas testowania.



Zapraszam Was, Kochani, do serwisu Uroda i Zdrowie, z pewnością znajdziecie dla siebie mnóstwo ciekawych informacji, konkursów i nowości, a także możecie testować kosmetyki :-) Zapraszam - klik w banerek:





piątek, 1 czerwca 2012

Wspaniałe nowości od... i niespodzianka dla Was :-)

Witajcie Kochaniutkie,
Dzień Dziecka dziś, a pogoda przeokropna, no i zamiast spacerowania, siedzimy cały dzień w domku. A pro po Dnia Dziecka - życzenia serdeczne, dla Was wszystkich! Bo w każdym z nas drzemie, przecież, dziecko :-)
Wszystkiego naj, naj, najwspanialszego i spełnienia wszystkich życzeń moi drodzy!
No to przejdźmy do tematu nowości - na dniach otrzymałam paczuszkę z nagrodą od L`Oreal Professionnel,  wzmianka - na profilu L`Oreal Professionnel Polska są przeprowadzane konkursy, te większe, zaplanowane, i te całkiem spontaniczne, po ile od lat jestem wierna tej marce, jestem też ich fanką, wiadomo, śledzę wszystkie nowości i aktualności, no i biorę udział w konkursach, tym razem jednak zaskoczyli mnie - zobaczcie sami...




Otrzymałam mejla, w którym przemiła Pani Julia zawiadomiła mnie, iż zostałam jedną z laureatek konkursu i otrzymam nagrodę w postaci olejku Mythic Oil. Olejek Mythic Oil posiadam i stosuję, bardzo lubię, bo działa cuda, pisałam już o nim - recenzja tu, więc specjalnie nie byłam przejęta, cieszył jedynie fakt, że będę mieć " zapas " na kolejne parę lat, bo olejek jest mega wydajny!
Gdy otworzyłam kopertę myślałam, że to pomyłka, patrzyłam z góry na 4 złote korki!!!
Jednak nie pomyłka, aczkolwiek zaskoczenie nadal ogromne, bo każdy olejek inny!




Teraz Mythic Oil jako nowa linia L`Oreal Professionnel do pielęgnacji włosów - 4 produkty, które trafiają w specyficzne potrzeby kobiet! Ha, nie do wiary! Uniwersalny Mithyc Oil ma braci!
Każdy z olejków ma inny skład, zawiera cenne składniki, które pielęgnują włosy według ich potrzeby. Na ulotce widać ogólnie całą czwórkę, ja jednak posklejałam to tak, aby było lepiej widać :-)




Fajniutkie! Bardzo mi podobają się opakowania tych olejków, trójka z nich jest przezroczysta, czwarty wykonany z tworzywa w kolorze złota.




Oto i one. Z góry wyglądają identyczne, dla tego też pomyliłam się, natomiast różnicę zauważyłam po wydostaniu ich z koperty - każdy ma inną nazwę oraz ozdobę na buteleczcę, każdy też ma inne zadanie do wykonania.




To już klasyk - Mythic Oil Uniwersalny - do każdego rodzaju włosów, uniwersalny olejek odżywczy, który odżywia, rozświetla i dyscyplinuje włosy. Jego formuła wzbogacona o dwa cenne olejki: olejek z awokado i olejek z pestek winogron natychmiast się wchłania nadając efekt lekkiego wykończenia fryzury.
Stosowanie olejku powoduje iż, włosy stają się intensywnie lśniące, głęboko odżywione i sprężyste. Olejek zapewnia długotrwałą ochronę przeciw elektryzowaniu się włosów oraz ułatwia rozczesywanie.




Stosuję go już około roku, i powiem szczerze, jest niezawodny! Sprawdza się pod każdym względem, nawilża, chroni, dyscyplinuję, wygładza i pięknie nabłyszcza włosy. Stosuję go na wiele sposobów - na sucho, na mokro, dodaje też do farby przy koloryzacji, działa! Jestem bardzo, bardzo z niego zadowolona, no i muszę przyznać, ze olejek jest niesamowicie wydajny, nie zużyłam jeszcze nawet połowy, no może jedną trzecią dopiero, jeszcze długo mi posłuży, bo okres ważności ma 18 miesięcy od momentu otwarcia.




A to już dla mnie nowość Mythic Oil Colour Glow - olejek do włosów koloryzowanych.
Przywraca blask, eliminuje matowość,dyscyplinuje włosy, daje efekt niesamowitego połysku koloru, niweluje puszenie się uwrażliwionych włosów farbowanych i rozjaśnianych. Zawiera ochronne filtry UV, które chronią kolor włosów farbowanych przed blaknięciem, dogłębnie odżywia i nawilża, otula je zewnętrzną warstwą ochronną, a jednocześnie nie natłuszcza i nie obciąża.



Olejku używałam już kilka razy, jestem akurat po farbowaniu włosów, co nie zawsze robię u fryzjera, tylko w domowych warunkach, po farbowaniu włosy są przesuszone i matowe, tym bardziej, że farbuję je na blond, tylko eksperymentuję z różnymi odcieniami. Olejek wspaniale się sprawdza, faktycznie nie obciąża, mam włosy cienkie, więc często samoistnie przetłuszczają się do niemożliwości, natomiast po użyciu olejku nie ma żadnej tłustej warstewki, włosy pełne blasku, kolor uwydatniony, nabiera głębi i te świetliste refleksy, które olejek im zapewni, są niesamowite! Czasami używam go nie na całe włosy, tylko na kilka pasemek - doskonale wyglądają! Wielki plus za filtry przeciwsłoneczne - piękno i ochrona włosów gwarantowana!




Kolejna nowość Mythic Oil Rich Oil - do włosów suchych i nieposłusznych. Intensywne odżywienie z efektem ujarzmienia włosów, chroni przed puszeniem. Olejek intensywnie nawilża i odbudowuje suche włosy, przywracając im gładkość, witalność i zdrowie.




Olejek ma bardzo miły zapach, osobiście stosowałam go dwa razy i ... musiałam oddać koleżance, lubię się dzielić, więc sprezentowałam jej, bo bardzo chciała go mieć, zwłaszcza, ze jej włosy są faktycznie w opłakanym stanie, ale to do czasu stosowania olejku takie były, ponieważ teraz stosuje go regularnie od tygodnia i jest bardzo zadowolona z działania. Ja też widzę ogromną zmianę w wyglądzie i kondycji jej włosów - piękne, ładnie ułożone, zdyscyplinowane, wygładzone. Mówi, ze nawet mniej wypadają. Najważniejsze, ze koleżanka zadowolona, ja też czerpię satysfakcje z faktu, iż przyczyniłam się do czyjegoś szczęścia :-) Chwali sobie ten olejek, działanie widoczne gołym okiem, więc bez wątpienia - wart uwagi!




A to już czwarty produkt Mythic Oil Mleczko - do każdego rodzaju włosów. Mleczny spray wzmacnia włosy, nawilża i przywraca im siłę, zapewnia intensywne odżywienie,olśniewający blask, miękkość, ułatwia rozczesywanie, suszenie i zapewnia ochronę przeciw puszeniu się włosów.




Zostawiłam go na sam koniec, ponieważ jest dla mnie prawdziwym odkryciem! Lekka, jedwabista konsystencja mleczka pozwala na doskonałe rozprowadzenie go na włosach, jest beztłuszczowe, nie obciąża i nie klei kosmyków. Efekty są widoczne natychmiastowo, nawet rozdwojone końcówki odzyskują swoją świetność. Włosy są nawilżone, odżywione, łatwo układają się, nie puszą, nawet przy wysokiej wilgotności powietrza, co jest dla mnie istnym utrapieniem. Mleczko zapewnia ochronę i nadaje włosom pięknego, zdrowego blasku, stają się miękkie, delikatne w dotyku, no i ten zapach.... Superowy! Długo utrzymuje się na włosach i jest wyczuwalny przy każdym ruchu. Regeneracja pierwsza klasa! Jest świetny!

Skład

CYCLOPENTASILOXANE, DIMETHICONOL, C12-15 ALKYL BENZOATE, PERSEA GRATISSIMA OIL/AVOKADO OIL, VITIS VINIFERA SEED OIL/GRAPE SEED OIL, LIMONENE, HEXYL CINNAMAL, COUMARIN, LINALOOL, BUTYLPHENYL METHYL PROPIONAL, BENZYL ALCOHOL, HYDROXYCITRONELLAL, AMYL CINNAMAL, GERANIOL, ALPHA-ISOMETHYL IONONE, ISOEUGENOL, BENZYL BENZOATE, CINNAMYL ALCOHOL, CITRONELLOL, PARFUM/FRAGRANCE

Podany skład dotyczy Olejku Mythic Oil pozostałe są podobne, tylko zmienne są główne składniki, podane na obrazkach powyżej - każdy produkt bazuje na innym głównym składniku.

Cena Olejków i Mleczka Mythic Oil - ok. 58,00 zł / 125ml

Więc Kochani serdecznie Was zapraszam do polubienia  L`Oreal Professionnel Polska  na Facebooku.
Będziecie na bieżąco z nowościami i aktualnościami firmy oraz konkursami, w których są wspaniałe nagrody !

A teraz czas na niespodziankę...
Jak już pisałam, Mithyc Oil Uniwersalny posiadam i stosuję, a tu otrzymałam kolejny, więc chce się podzielić :-) Uszczęśliwiłam już koleżankę i jeszcze jedną z Was uszczęśliwię, oczywiście, tym nowym Mithyc Oil Uniwersalnym, nie tym który stosuję :-)
WAŻNE - olejek jest nowy, nieużywany, ale bez pudełka, ponieważ tak właśnie je otrzymałam!
Co należy zrobić?
Nic! Po prostu być :-)
Dziękuję Wam, że jesteście, obserwujecie, czytacie...




Otóż Kochani, jedyny warunek, wpisują się tylko, i wyłącznie, osoby, które są publicznymi obserwatorami naszego bloga Dobre Dla Urody.
Jeśli podzielicie się tą informacją z innymi, będzie mi bardzo miło, ale nie jest to warunek, ani nawet prośba :-)
Wystarczy wpisać: Obserwuję jako... no i zwyczajny komentarz do notki :-)
Na zgłoszenia czekam do 10.06.2012
Ze wszystkich zgłoszeń wylosujemy, ( wiecie jak :-)) osobę, do której pojedzie olejek!
Co sądzicie o tych olejkach? Podobają się Wam? Lubicie olejki do włosów?
Miłego weekendu Wam życzę, i udanego :-)
Buziaki ;***