poniedziałek, 30 marca 2015

Mój Sekret Piękna - Olejek AFRA. Aromatyczna pielęgnacja i nie tylko...

Witajcie Słoneczka :)
Niedzielę spędziłam pod znakiem totalnego odpoczynku - bez telefonu, bez komputera, bez obowiązków... Potrzebowałam tego. Bardzo! Od kilku dni zajmujemy się wiosennymi porządkami w ogródku, na poddaszu, w domu... Nie ukrywam, że praca ta zajmuje nie tylko sporo czasu, ale wymaga też siły i energii. Ale efekty naszych działań cieszą - wszystko dookoła nabiera przejrzystości, świeżości, nieskazitelnej czystości, piękna :)
Prócz " nagrody ", w postaci cieszących oko efektów pracy, mam jeszcze jeden doskonały patent, który, szczególnie po ciężkim, pracowitym dniu, jest wręcz niezbędny - relaksujący masaż!

O tak, uwielbiam masaż! Pozwala w krótkim czasie osiągnąć szczyt przyjemności!
Relaksuje, odpręża ciało, a dodatkowo, szczególnie gdy jest regularnie wykonywany, ujędrnia i poprawia jego wygląd.
Skóra również jest zachwycona, bowiem zostaje dopieszczona, doskonale nawilżona, uelastyczniona. Zmysły też nie pozostają pominięte, jeśli zadbamy o odpowiedni produkt oczywiście. Przyjemność płynie przez skórę, koi zmysły, wypełniając całe powietrze swym boskim aromatem... Poznajcie prawdziwy Sekret Piękna - Olejek AFRA do nawilżania i perfumowania ciała

Słów kilka od producenta

Olejek AFRA do nawilżania i perfumowania ciała jest produkowany przez rodzinę perfumiarzy z Kairu, którzy zajmują się tą dziedziną od 12 pokoleń!
Wonny olejek do perfumowania i nawilżania ciała o przepięknej nucie cytrusowo - egzotycznej. Wyrabiany jest tylko z naturalnych olejów bez żadnych dodatków chemicznych, nie zawiera konserwantów i jest antyalergiczny. Bazę stanowi olej migdałowy.
Olejek Afra to przede wszystkim bogactwo mikroelementów. Zawiera kwasy tłuszczowe omega 3, omega 6 i omega 9, kwas linolowy i witaminy A, D, E, K. Olej wchłania się w głębsze warstwy skóry, a naturalne oleje użyte do jego produkcji, nie tylko odżywiają, nawilżają i pielęgnują skórę, ale chronią ją również przed wolnymi rodnikami, utratą wilgotności czy promieniami słonecznymi.

Olejek należy wetrzeć w skórę całego ciała - natychmiast się wchłania, pozostawiając skórę nawilżoną, odświeżoną, o przyjemnym, utrzymującym się przez dłuższy czas zapachu.
Już po tygodniu codziennego stosowania olejku można dostrzec efekty - skóra jest jedwabista w dotyku, nawilżona i sprężysta, a zmarszczki np. na rękach, czy szyi stają się płytsze. Przebarwienia skórne ulegają rozjaśnieniu, a wcześniejsze wypryski, zaczerwienienia lub swędzenie zanikają.
Podczas używania wonnych olejów ciało oddycha, a pory nie są zatkane.
W olejku można wyczuć zapach skórki grejpfruta, pomarańczy, płatków róży, mirry oraz piżma.
Kraj pochodzenia - Egipt.

Olejek AFRA zachwyca już swoim " opakowaniem ":) Został zamknięty w przepięknej, kunsztownej buteleczce, o pojemności 100 ml, wykonanej z białego szkła. Smukła szyjka nie tylko dodaje uroku, ale również ułatwia dawkowanie olejku. Twardy, gumowy korek pozwala na szczelne zamknięcie olejku, dzięki czemu powietrze, wilgoć, zanieczyszczenia... nie dostają się do zawartości. Zapobiega też wylaniu się olejku.
Przezroczystą butelka pozwala na dokładne śledzenie stopnia zużycia kosmetyku, ale pamiętajmy, aby trzymać ją z dala od promieni słonecznych - olejki ich nie lubią, a białe szkło nie zapewnia im należnej ochrony.

Etykieta jest nadzwyczajnie prosta, co w tym przypadku jest jak najbardziej słuszne - nie zakłóca całokształtu, nie rzuca się w oczy, jedynie w dyskretny sposób informuje konsumenta z czym ma do czynienia :)
Olejek ma piękną, złoto-żółtą barwę, nie jest gęsty, należy do rodzaju lekkich olejów, ale proszę nie mylić z suchymi. Dzięki półpłynnej konsystencji z łatwością rozprowadza się po skórze i rzeczywiście, jak zapewnia producent, bardzo szybko wchłania się. Nie obciąża skóry, nie zapycha jej ani nie klei. Zostawia delikatny, ochronny film oraz bardzo seksowną, zdrową, naturalną" poświatę " - ciało " w niego odziane " wygląda baaaaaardzo apetycznie i ponętnie :)

Zapach... Ojej, jest po prostu FENOMENALNY! Po otwarciu buteleczki uwalnia się cudowny, idealnie zrównoważony aromat płatków róż skropionych poranną rosą, następnie wyłania się lekka cytrusowa nuta, ale wcale nie kwaśna... nie! Idealnie dojrzałe w słońcu soczyste, lekko słodkie cytrusy, zmieszane z aromatycznymi różanymi płatkami i doprawione szlachetnymi nutami zmysłowego piżma oraz wyrazistej mirry.
Ta kompozycja jest niesamowicie gustowna, kobieca, romantyczna, a zarazem seksowna, pobudzająca, uwodzicielska...
Od razu wyczuwa się misterny nos - aromat tego olejku jest tworzony wedle tradycyjnych sposobów, przez najlepszych perfumiarzy! Czuje się ten kunszt, oj tak!

Wonne olejki zawsze mi przywodzą na myśl nadzwyczajnie miłe wspomnienia oraz przyjemne skojarzenia, oferując tym samym chwile pełne relaksu, odprężenia ...
Naturalny aromat róż, jak i owoców cytrusowych, bardo lubię, jestem przekonana, że wszystkie wielbicielki różanych zapachów, i nie tylko!, będą zachwycone tym olejkiem. Zapach, mimo iż nie jest zbyt mocny, trwałością zadziwia! W trakcie stosowania, pod wpływem ciepła rąk oraz rozgrzanej masażem skóry, olejek uwalnia swą magiczną moc. Otula ciało swoim cudownym aromatem, wnikając w skórę, oferuje jej nawilżenie, odżywienie, regenerację, ukojenie ... czuję niesamowity komfort.
I nie jest to mimolotne uczucie... tak jest za każdym razem... po każdym stosowaniu... już od trzech miesięcy.
Nie jest przesłodzony, nie jest mocny, nie jest mdły, nie jest zbyt intensywny - zapewniam Was, że nie znudzi się nigdy!

Walory pielęgnacyjne olejek AFRA ma wspaniałe, bez dwóch zdań, ja jednak go traktuję jako olejek " do relaksu ". Bowiem jak żaden inny potrafi zadbać nie tylko o ciało, ale także niweluje zmęczenie, przegania chandrę, poprawia samopoczucie, dodaje energii i chęci do działania.
Idealnie sprawdza się zarówno do masażu całego ciała, jak również do stosowania na określone partie ciała - tylko w celach aromaterapeutycznych lub zamiast perfum. Świetnie pełni tę rolę! Kilka kropel dodanych do kąpieli świetnie zmiękczają oraz aromatyzują wodę, nie muszę chyba mówić, że ciało na tym jedynie korzysta, zmysły też :)
Zapach na długo pozostaje na skórze, na włosach, na ubraniach, pościeli... i też na płatkach suszonych róż, które zawsze mam w domu. I choć po pewnym czasie tracą nieco swą woń, olejek ją przywraca. Aromaterapia, olejek do kominka, perfumy dla domu w jednym :) Mówiłam, już że ma wiele właściwości o sposobów zastosowania?

Cena - 32 zł / 100 ml

Dostępność - Sekret Piękna

Podsumowując...

Jak widzicie, olejek jest bardzo uniwersalny, ma wiele zastosowań, a dzięki cudownemu, idealnie skomponowanemu zapachowi, pełni rolę nie tylko kosmetyku, ale również perfum, zarówno tych do ciała, jak i do wnętrz :)
Gdy pragnę relaksu, gdy potrzebuję chwili wytchnienia, gdy muszę zregenerować siły ... sięgam właśnie po niego.
Olejek AFRA jest niczym panaceum na wszelkie smutki, a jednocześnie jest nagrodą za ciężki trud - wraz z rękami Ukochanego tworzy " połączenie idealne ". W kąpieli, jako perfumy, do aromaterapii - w każdej wersji jest niezawodny!
Dodam, że wydajnością również zaskakuje :)
Musicie wypróbować!
                                

piątek, 27 marca 2015

ROZDANIE - Nawilżamy się na wiosnę!!!

Witajcie Słoneczka :)
Wiosna, to cudowna pora - wszystko budzi się do życia, staje się coraz cieplej, przyjemniej, piękniej...
No właśnie, piękniej! Nasza skóra po zimie nie zawsze wygląda tak, jakbyśmy tego pragnęli, jest poszarzała, zmęczona, przesuszona. Aby poprawić jej wygląd, warto o nią szczególnie się zatroszczyć - plan podstawowy - porządne nawilżanie!!!
Tylko doskonale nawilżona skóra jest piękna, zdrowa, pełna promiennego blasku, a to dodaje nam urody, bez dwóch zdań!

Mam dla Was wspaniały zestaw kosmetyków AA, dzięki któremu zadbacie o piękno swojej skóry oferując jej moc nawilżenia, wygładzenia, rozświetlenia!
Co my tu mamy?
• AA SKINFUTURE Rewitalizujący tonik nawilżający z kwasem hialuronowym
• AA SKINFUTURE Krem + serum 2 w 1 wygładzająco-rozświetlające
• AA Ultra Nawilżanie Krem nawilżający przeciwzmarszczkowy do cery suchej.
Mam nadzieje, że nagroda Wam się podoba :)
Będzie rozdanie, wiem, że przedświąteczny czas po brzegi jest wypełniony dodatkowymi obowiązkami, a czasu i tak wszystkim nam katastrofalnie brakuje - a więc będzie łatwo, szybko, przyjemnie.

Ostatnio, a mianowicie w poniedziałek - 23 marca, spotkało mnie bardzo miłe wydarzenie na blogu :)
Pisałam o tym na facebooku, ale te z Was, które z jego usług nie korzystają lub nie obserwują Dobre Dla Urody na facebooku nie wiedzą o tym że...

Dziękuję Kochani bardzo za Waszą obecność, to właśnie Wy sprawiacie, że spotykają mnie tak wspaniałe niespodzianki.
Gazetkę sama zrobiłam, w internetach, żeby nie było zmyłki :D
Dzięki Wam, wiem, że to co piszę, to co robię ma sens, inaczej Was tu nie byłoby - DZIĘKUJĘ ♥ 
Ta radosna wiadomość spowodowała, że zapragnęłam Wam się odwdzięczyć nie tylko słowem :)
Dawno nie było zabawy na blogu - wszystkich nie uszczęśliwię, ale jedną z Was z pewnością tak!
Pamiętajcie o warunkach koniecznych, inaczej utracicie prawo do nagrody!!! Zwłaszcza że jest ich tylko kilka :)

Regulamin zabawy " Nawilżamy się na wiosnę! "

1. Zabawa jest organizowana na blogu Dobre Dla Urody.
2. Nagroda jest jedna, a fundatorem nagrody jestem ja.
3. Nagrodą w zabawie jest zestaw kosmetyków AA widoczny na zdjęciu:
   • AA SKINFUTURE Rewitalizujący tonik nawilżający z kwasem hialuronowym
   • AA SKINFUTURE Krem + serum 2 w 1 wygładzająco-rozświetlające
   • AA Ultra Nawilżanie Krem nawilżający przeciwzmarszczkowy do cery suchej.
4. Zabawa trwa od dziś 27 marca do 12 kwietnia ( włącznie ) 2015 roku.
5. Wśród wszystkich zgłoszeń, za pomocą maszyny losującej, wybiorę osobę, która otrzyma nagrodę - zestaw kosmetyków AA.
6. Wyniki zabawy zostaną opublikowane na łamach bloga w ciągu 5 dni od momentu jej zakończenia.
7. Zabawa jest przeznaczona dla wszystkich publicznych obserwatorów bloga Dobre Dla Urody.
8. Warunki konieczne do udziału w zabawie:
- bycie publicznym obserwatorem bloga Dobre Dla Urody.
- wyrazić w komentarzu chęć udziału w zabawie oraz zostawić nick, pod którym obserwujecie blog Dobre Dla Urody
- OPCJONALNIE - zamieścić baner u siebie na blogu/udostępnić go na swoim profilu facebookowym, wraz z linkiem kierującym do notki konkursowej ( dodatkowo po 1 losie )
9. Nagrodę wysyłam w ciągu 4 dni roboczych od momentu otrzymania danych adresowych - tylko na terenie Polski!
10. Niedotrzymanie któregokolwiek z punktów regulaminu dyskwalifikuje uczestnika z udziału w zabawie i odbiera prawo do otrzymania nagrody - poprawność zgłoszeń będzie weryfikowana.
Baner do udostępnienia na blogu
Wzór poprawnego zgłoszenia:
Obserwuję blog Dobre Dla Urody jako...... ( nick pod którym obserwujesz)
Wyrażam chęć udziału w zabawie .... ( + słów kilka od siebie )
Opcjonalnie...
Udostępniłam banerek na blogu + 1 los .... ( link )
Udostępniłam banerek na facebooku + 1 los .... ( link )
Łącznie można uzyskać 3 losy - ale to wyłącznie Wasza decyzja!
POWODZENIA! 
                                    

środa, 25 marca 2015

Naturalny dotyk luksusu - Złota świeca do masażu Stenders

Witajcie Słoneczka :)
Dzisiejszy wieczór będzie niezapomniany... Ponownie porozmawiamy o relaksie, o dobrym samopoczuciu, o przyjemności, którą możemy zaoferować sobie same. Nie trzeba czekać na wyjątkową okazję, ani na ważne wydarzenie, aby sprawić sobie odrobinę radości - wystarczą dobre chęci. Szczególnie teraz, gdy pogoda plącze figle, promienie słoneczne zawsze pojawiają się w asyscie chłodnego wiatru, skoków ciśnienia, osłabienia - dotyka nas przesilenie wiosenne.
Jak się ratować? Co zrobić, by nie ulec jego działaniu, nie wpaść w melancholię?

Dopieszczajmy się! Nie żałujmy sobie małych i tych większych przyjemności!
Spędzajmy czas z ukochanymi i bliskimi ludźmi. Otaczajmy się pięknymi, cieszącymi oczy rzeczami, ulubionymi, pobudzającymi zmysły, czy też przywołującymi miłe wspomnienia, zapachami...
Sposobów jest naprawdę bardzo, bardzo wiele, wiadomo, każda/każdy z nas co innego lubi, ale powiem Wam coś w sekrecie... Na tej tacy znajdują się produkty, które skutecznie odstraszają wszystkie smutki, niepowodzenia i chandrę :)
Czy to magiczne eliksiry? Tajemnicze proszki? Pełne potężnej mocy amulety?
Nie Kochani! To Stenders`owe umilacze, które są bardzo łatwo dostępne, dla każdej z nas, a przy tym kryją w sobie magiczną moc poprawiającą nastrój w oka mgnieniu, wcale nie gorzej od czarodziejskiej różdżki :)

Już jakiś czas temu częściowo uchyliłam dla Was rąbek tajemnicy - opowiadałam o rozkoszy płynącej z Żurawinowej musującej kuli do kąpieli, wywołała ogromne zainteresowanie z Waszej strony. Prócz kuli w pudełku znajdowało się ... kolejne pudełko, które swymi złoconymi tłoczeniami mocno zaintrygowało oraz wzbudziło Waszą ciekawość. Obiecałam pokazać jego zawartość i opowiedzieć o cudeńku, które w nim się skrywa - tak też czynię :)
Zapraszam do magicznej podróży pełnej cielesnej rozkoszy, zmysłowego zapachu, magnetycznej bliskości oraz rozgrzewających, mega przyjemnych wrażeń, które zapamiętacie naprawdę na długo!

Słów kilka od producenta

Ciesz się luksusowym masażem!
Zamień masaż w wykwintny rytuał z wyjątkową, złotą świecą do masażu! Wzbogaciliśmy ją wartościowym olejkiem arganowym i ekstraktem z wanilii. Po zapaleniu, wosk zamienia się w ciepły olej, który zaopiekuje się twoją skórą, zmiękczy ją, wygładzi i pozostawi na niej nuty bogatego aromatu.
Podczas gdy twoje ciało relaksuje masaż, skóra okrywa się lekką, złotą mgiełką.

Główne składniki:

Ekstrakt z wanilii uzyskiwany jest z owoców tej pięknej rośliny z rodziny orchidei, której zapach jest jednym z ulubionych na całym świecie. W kosmetykach wanilia stosowana jest dzięki swoim właściwościom nawilżającym i wygładzającym. Jej słodki i ciepły zapach budzi w nas przyjemne uczucia.
Złoto w dawnych czasach było rozbijane i po prostu dodawane do wody. Dziś, czerpiąc ze zdobyczy współczesnej technologii możemy zaoferować coś o wiele bardziej skutecznego - 24 karatowe złoto koloidalne. Wyobraź sobie jak drobno zostało ono pokruszone, od 1 do 1000 nanomilimetrów! Cząsteczki tak małe, że zmieniają się w błyszczący płyn. To płynne złoto zawiera w sobie naturalne łańcuchy lipidów, które pomagają dostarczyć cenne substancje do najgłębszych warstw skóry. Dzięki nim możesz obudzić młodość skóry.

Składniki: HYDROGENATED PALM KERNEL OIL, PARFUM (FRAGRANCE), HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL, VANILLA TAHITENSIS EXTRACT, VANILLA PLANIFOLIA EXTRACT, CI 77019, CI 77891, SILICA, CI 77491, HEXYL CINNAMAL, HYDROXYISOHEXYL 3-CICLOHEXENE CARBOXALDEHYDE, ALPHA-ISOMETHYL IONONE, LIMONENE, LINALOOL, COUMARIN, HYDROXYCITRONELLAL, CITRONELLOL, TOCOPHEROL, CI 77861

To przepiękne, czarne pudełko, usiane złotymi tłoczeniami, kryje w sobie uroczą, porcelanową filiżankę z dziubkiem, wypełnioną aromatycznym ... woskiem. Otwierając pudełko, już czuję podekscytowanie - napis ukryty pod pokrywą aż zachęca: " Ciesz się wyśmienitym masażem! ", a na małym " podeście " stoi filiżaneczka opatrzona logiem marki. Dbałość o szczegóły jest na najwyższym poziomie! Stenders
Zapach świecy jest niesamowicie piękny i niespotykany. Wanilia jest bardzo dobrze wyczuwalna, ale nie jest to jedynie słodki aromat wanilii, który znamy, o nie! Jest to bardzo szlachetna jej odmiana, naturalna, subtelna, lekko perfumowana... Dzięki temu zapach nie jest słodki, mdły czy płaski, ani taki, który powoduje ból głowy czy przywołuje na myśl słodkie wypieki babci :)
Wręcz odwrotnie - aromat ten pobudza zmysły, koi, odpręża, relaksuje... pozytywnie nastraja i wywołuje delikatne mruczenie: mmmmm! Rozkoszny!
Nawet nie zapalona świeca pachnie dosyć wyraziście, ale proszę nie mylić z intensywnością! W celu zachowania zapachu na dłużej oraz ochrony świecy przed zanieczyszczeniami, w czasie gdy oczekuje na kolejne użycie, jest ona zabezpieczona przezroczystym kapturkiem :)

Po zapaleniu świecy wosk zaczyna szybko topnieć tuż przy knocie, okazując oczom piękno kolonialnego złota! Dodam, że w wersji stałej, drobinki nie są widoczne.
Świeca nie kopci się, nie dymi, spala się bardzo powoli, równomiernie zmieniając twardy wosk w płynną, złotą, wonną ciecz. Miliony mikro drobinek wirują i poruszają się mieniąc się w blasku płomienia - zachwycające widowisko, mówię Wam :)
Aromat zaczyna się nasilać, staje się bardziej wyrazisty, ale nadal emanuje subtelnością oraz szlachetnością - już pragnę poczuć zbawienne ciepło wosku na sobie! Pragnę otulić się tym boskim aromatem czerpiąc korzyści z walorów pielęgnacyjnych składników, w nim zawartych -mmmm, no dawaj Kochanie, zaczynaj!!!
Ręce ukochanego są już gotowe do działania, ale jeszcze nie, ONA jeszcze nie jest gotowa. Więc zwijam się z niecierpliwości w oczekiwaniu i nasycam swój wzrok pięknym, płomiennym tańcem złotego pyłu pełnym ekspresji i magicznych ruchów - hipnotyzujący!
Na gotowość do użycia wosku czekam ok. 20 minut. Knot powoli płonie, aby przemienić zawartość z twardej świecy w złotą, płynną ciecz...
Już! No to zaczynamy!
Nie jest gorąca, lecz przyjemnie rozgrzewająca - ląduje wpierw na dłoniach męża, aby po chwili wniknąć w me rozpalone pożądaniem ciało... Cudownie rozprowadza się, delikatnie ślizgając się po skórze, nie wnika szybko, pozwala na dłuższą chwilę delektowania się relaksującym masażem. Ciepło wosku dodatkowo podgrzewa i tak już gorącą atmosferę.
Obłędny zapach pobudza moje zmysły, ogarnia moje myśli skupiając je wokół siebie, subtelnie otula moją skórę centymetr po centymetrze wypełniając ją... szczęściem!
Wygodny pojemniczek z uchwytem i dziubkiem ułatwia precyzyjne dawkowanie, uszko jest trocha małe dla męskich palców, ale jak się chce... to się poradzi :) Moja skóra ożywa, staje się miękka, gładka, delikatna w dotyku. Cudownie połyskuje zdrowym blaskiem w płomieniu świecy nadając ponętności ciału. W krótkim czasie delikatna warstewka wnika w skórę całkowicie, pozostawiając jedynie komfort, nawilżenie, odżywienie, odprężenie i aromat, który na długo pozostaje na skórze, bieliźnie, pościeli...
Zostanie ze mną na bardzo długo! Nie da się o nim zapomnieć...

Cena - 59,90 zł / 35 g

Dostępność - Stenders

Podsumowując...

To moja pierwsza świeca do masażu, po wypróbowaniu której poczułam niesamowitą przyjemność i nabrałam ochoty na więcej.
Świeca wystarczyła mi na 3 użycia, na 3 cudowne rytuały dla piękna ciała, dla relaksu, dla rozpieszczenia zmysłów...
Czy na pożegnanie smutków jest coś lepszego od masażu?
TAK! Masaż z użyciem Złotej świecy do masażu Stenders!
Polecam bardzo!

Czy już mieliście przyjemność stosować świece do masażu?
Jak postrzegacie ten wspaniały wynalazek?
A może stosowaliście Złotą świecę Stenders`a?
Miłego wieczoru Wam życzę ;)
                                    

poniedziałek, 23 marca 2015

Pożegnane w lutym 2015 - denko w minirecenzjach :)

Witajcie Słoneczka :)
Nie chce się kolejny raz powtarzać, pisząc o braku czasu, nieterminowości denkowych postów i t.p. Na brak czasu " chorujemy " ostatnio wszyscy, więc z pewnością zrozumiecie tak znaczące opóźnienie - czas jak woda płynie, niczym rwący potok zmiata na swej drodze wszystkie, a przynajmniej pewną cześć, naszych planów. Nie poddaje się, staram się, dążę do ich realizacji, małymi krokami do celu - stres niewskazany moje Drogie :)

Lutowe denko niczym szczególnym nie wyróżnia się od tych z poprzednich miesięcy - naprodukowałam trocha TEGO, nie powiem :)
Systematyczność się opłaca, myślę że z czasem, a raczej z jego biegiem, to szczególnie się doceni, co nie zmienia faktu, iż przygotowywanie denkowych postów, nawet pisanych w minirecenzjach, zajmuje mi sporo czasu.

Ale dla Was - WSZYSTKO! Wiem, że niektóre z Was denkowe posty darzą szczególną uwagą, moje " prywatne ", najukochańsze denkowe maniaczki, nie pozwalają o tym zapomnieć, motywując do działania i... też cierpliwie czekając na publikację :)
Dziękuję, za tego kopa w d... enkową motywację :)
No to lecimy po kolei! Jak zawsze - zrecenzowane produkty są podlinkowane.

L`Oreal Récital Préférence Odżywka Upiększająca Kolor - 54 ml, to odżywka, która zachwyca tak samo za każdym razem, mimo iż o farbie tak powiedzieć nie mogę. Ta pojemność wystarcza naprawdę na bardzo długo, już mała jej ilość, w ciągu kilku sekund tworzy z poplątanych włosów miękkie, gładkie i elastyczne kosmyki. Zastanawiam się, czemu marka nie wypuści tej odżywki jako osobnego produktu, wiem że ma ona wiele zwolenniczek :) No chyba że obawiają się zmniejszenia sprzedaży samych farb, które ostatnio mnie rozczarowały... Odżywka, w ich przypadku, ratuje sprawę.
Czy kupię ponownie - MOŻE... kupię tą farbę :)

Nivea Men Pure Impact Szampon łagodny do włosów normalnych - 400 ml, wiem, wiem że męski, ale uwielbiałam jego zapach, pełen świeżości, czystości oraz energii. Podbierałam mężowi dosyć często, więc muszę o nim wspomnieć. Szampon, prócz wspaniałego zapachu, bardzo dobrze oczyszcza włosy oraz skórę głowy, zauważyłam, że męskie szampony są mocniej działające od tych " naszych ". Mocno się pieni, a więc zyskuje na wydajności, niewiele go trzeba na jedno użycie. Włosy po nim aż piszczą z czystości, a co za tym idzie w moim przypadku? Stają się też nieco poplątane, ale odżywka czy maska jest w stanie to naprawić w kilka sekund :)
Czy kupię ponownie - MOŻE... mąż :)

L'Oreal Professional Series Expert Absolut Repair Cellular with Lactic Acid - 150 ml doskonałej odżywki do spłukiwania, mającej na celu zregenerować i poprawić kondycje włosów uwrażliwionych. Co też czyniła. Niesamowicie wydajny produkt, który w kilka sekund przywracał przesuszonym włosom piękny wygląd i zdrowy blask. Po każdym użyciu wyglądały jak tuż po wyjściu od fryzjera :) Sypkie, gładkie, dobrze nawilżone, nabłyszczone, nie puszyły się, ani nie elektryzowały. Z całej serii, szampon, odżywka i maska, została mi jedynie jeszcze ta ostatnia :)
Czy kupię ponownie - TAK!!!!!

Balea Brazil Mango żel pod prysznic - 300 ml mega pachnącego żelu, który podczas używania oferował niesamowite doznania! Uwielbiam żele Balei, ten zdecydowanie należy do szczególnych ulubieńców, i też w nich gościł. Świetnie się pieni, dobrze oczyszcza skórę, nie powoduje przesuszenia ani podrażnienia - moja skóra go lubiła!
Czy kupię ponownie TAK!!!! jeśli jeszcze znajdę :)

Elfa Green Pharmacy Pianka do kąpieli Lotos i Jaśmin - 1000 ml, którą uraczyła mnie Żan usmiechnięteoczy, chciałam wypróbować i wypróbowałam. Może i rewelacji nie było, ale całkiem przyjemny kosmetyk, o bardzo miłym zapachu jaśminu, który uwielbiam. Dobrze się pienił, nie wysuszał ciała, a może nawet lekko go nawilżał, a także zmiękczał i tworzył delikatnym w dotyku. Z pewnością wrócę do niego za jakiś czas, pewnie zimą, gdy jaśmin nie kwitnie, ale obecnie wolę poznać inne wersje tej pianki :)
Czy kupię ponownie TAK

BeBeauty Spa Regenerująca sól do kąpieli Morska - 600 g, o tych solach, z Biedronki, już wiele się powiedziało, są świetne, ładnie pachnące i tanie - czy trzeba mówić coś więcej? Kupuję co jakiś czas i bardzo lubię! Morska ma piękny, świeży zapach.
Czy kupię ponownie TAK! 

Abacosun Strawberry Exfoliating Shower Gel - Truskawkowy pilingujący żel pod prysznic - 240 ml, to mój pierwszy żel peelingujacy o tak gęstej konsystencji, bardziej przypominający treściwą maskę do ciała, niżeli żel. Oczywiście ze względu na treściwość i dobre pienienie, wyznaczał się wysoką wydajnością. Zapach mnie nieco rozczarował, spodziewałam się naturalnej truskawki, żel pachnie... taką trocha chemiczną. Pestki truskawek, tak są prawdziwe, delikatnie masują skórę podczas mycia, olejek Monoi przyczynia się do nawilżenia, ładnie wygładza i zmiękcza skórę, tworząc ją nadzwyczajnie delikatną w dotyku. Spodobał mi się, mimo nie do końca idealnego zapachu... ;)
Czy kupię ponownie MOŻE...

PharmaCF Lovena Balsam do ciała nawilżająco-ujędrniający dla skóry wrażliwej z olejkiem Macadamia i witaminą E - 400 ml, zaskoczył swoim pięknym, świeżym lekko słodkawym zapachem oraz bardzo fajnym składem, jak za taką cenę ( 6 zł / 400 ml ). Początek składu to woda, alkohol tłuszczowy, masło Shea, Olej kokosowy, Olej makadamia, witamina E, gliceryna, potem emulgatory i trocha parabenów na końcu. Jeśli chodzi o działanie - świetnie się wchłania, bez pozostawiania warstewki, nie klei ani nie natłuszcza skóry. Nawilża, wygładza, zapewnia komfort, o właściwościach ujędrniających nie powiem, bo nie stosowałam go regularnie, ale przyznam, że jest to świetny kosmetyk w w bardzo niskiej cenie!!!
Czy kupię ponownie TAK!!!!

AA Sensitive Nature SPA Energetyzujące masło do ciała Limonka - 200 ml, jakoś nie przypadło mi do gustu, mimo iż zapach miało dosyć fajny, za to mąż go polubił, więc zużył resztę z wielką przyjemnością. Skład jest krótki i przyjazny, cena już trocha mniej ( ok. 50 zł / 200 ml ). Dobrze się rozprowadzało i wchłaniało, nie wałkowało się na skórze, choć delikatnie natłuszczało, ale po pewnym czasie wnikało całkowicie. Nie obciążało skóry, ani nie kleiło jej. Wydajność nie jest zbyt wysoka.
Czy kupię ponownie - NIE

Fresh&Natural Malinowe masło do ciała - 150 ml, pachniało po prostu obłędnie! Bardzo gęste, treściwe, zwarte, ale wcale nie obciążające skóry, nie kleiło jej, jedynie delikatnie natłuszczało, ale po pewnym czasie warstewka wchłaniała się całkowicie, pozostawiając skórę zadbaną i pięknie pachnącą.
Czy kupię ponownie TAK!!!!!

Garnier Miracle Cream 40+ Krem przeciwzmarszczkowy na dzień - 50 ml, okazał się ciekawą propozycją dla mojej niewymajającej skóry. Był świetną alternatywą dla podkładu, taki swoisty BB czy też CC o właściwościach nawilżających i wygładzających :) Uwielbiałam jego zapach i formę - biały krem, który pod wpływem tarcia zmieniał się w krem tonujący. Ładnie wyrównywał koloryt, dobrze nawilżał, nie podrażniał, ale natłuszczał i osiadał się czasami w porach, co mi mocno przeszkadzało...
Czy kupię ponownie - NIE!

yNs Medspa Infusion 02 Peptydowy Krem pod oczy - 15 ml, który powalił swoją wydajnością! Miałam wrażenie, i nadal w sumie mam, że jest go co najmniej 30 ml - nie do zdarcia :) Stosowałam go naprawdę długo, a końca nie było widać. Treściwa konsystencja nie pozwalała na nadmierne dawkowanie, bo wtedy czułam lekkie obciążenie skóry wokół oczu. Krem wyróżniał się od wszystkich tych, które stosowałam dotychczas, tak mocnego nawilżenia nie zapewniał żaden inny krem - czasem miałam wrażenie, że skóra w okolicy oczu jest ... mokra :) Dotykam - nie, patrzę w lustro - nie! A uczucie nawilżenia, dogłębnego nawodnienia, utrzymuje się przez cały dzień! Wart każdej złotówki...
Czy kupię ponownie TAK!

Ahava Time To Hydrate Active Moisture Gel Cream - Intensywnie nawilżający krem-żel - 50 ml, cudowny nawilżacz, który zapewnia wyraźne uczucie intensywnego nawodnienia skóry. W dodatku miał świetną, kremowo-żelową konsystencje i piękny, świeży zapach. Zawiera wodę z Morza Martwego, skwalen, sok z liści aloesu, mocznik, hydrolat z kiwi, ekstrakt z nasion lnu... fajnie się rozprowadzał, ale czasami powodował świecenie się skóry. Nie wiem dlaczego tak się działo, ale ten efekt jest dla mnie niepożądany.
Czy kupię ponownie MOŻE...

Ahava Skoncentrowany Osmoter z Morza Martwego do pielęgnacji okolic oczu - 15 ml, prawdziwego szczęścia! Uwielbiam! Jest moim absolutnym faworytem, jeśli chodzi o pielęgnację skóry wokół oczu - lekki, nieobciążający, błyskawicznie wchłaniający się i bardzo skutecznie działający! Skoncentrowana formuła serum sprawia, że już mała kropla idealnie pielęgnuje, nawilża, wygładza, lekko napina i nadaje blasku skórze wokół oczu. Wydajność bardzo, bardzo wysoka!
Czy kupię ponownie TAK!!!!!

Organique Eternal Gold, Golden Sugar Peeling - Złoty peeling cukrowy - 200 ml, tą linię uwielbiam od lat, nie tylko ze względu na cudowny zapach, ale również skuteczne działanie. Peeling idealnie dorównuje całej reszcie - świetnie sprawdził się na mojej skórze. Fajnie, ale bezinwazyjnie oczyszczał skórę i złuszczał martwy naskórek, wygładzał, lekko natłuszczał, zapewniając porządną porcje nawilżenia i odżywienia. Po użyciu go, masło lub balsam były już zbędne. Idealny kosmetyk wielozadaniowy, który rozpieszcza i pielęgnuje ciało oraz koi zmysły swym pięknym zapachem :)
Czy kupię ponownie TAK!!!

Clinique Clarifying Lotion 2 Płyn złuszczający twarzy, szyi i dekoltu - cera mieszana - 200 ml, kiedyś mocno mnie rozczarował, teraz zadziałał idealnie, czym zachęcił do ponownego używania. Świetnie sprawdza się na mojej mieszanej skórze, nie podrażniał, regulował proces wydzielania sebum, zwężał pory oraz przyczyniał się do znacznie lepszego wyglądu cery.
Czy kupię ponownie TAK!!!

Garnier Essentials Odświeżający tonik witaminowy do skóry normalnej i mieszanej - 200 ml, już kiedyś stosowałam ten tonik, ale chyba w starszej wersji, teraz ponownie sięgnęłam, bo gdy zabrakło w zapasach niezbędnika, którym dla mnie jest tonik, to wiem, że kupię go wszędzie, nawet w warzywniaku :) Żart z tym warzywniakiem, ale prawda jest taka, że produkty Garniera są łatwo dostępne :) Tonik świeżo pachnie, fajnie orzeźwia i pobudza skórę, odświeża i rewelacyjnie oczyszcza ją z pozostałości makijażu, masek, zabrudzeń, sebum... Nie obciąża, nie klei skóry, nie pozostawia na niej żadnej wyczuwalnej warstewki. Idealnie przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji. Cena przyjemna, wydajność jak najbardziej wysoka - lubię! I już stosuję inną wersję - ciekawska jestem :)
Czy kupię ponownie TAK!

Lierac Demaquillant Douceur Płyn micelarny do demakijażu - 50 ml, zakochałam się w jego zapachu, uwiódł mnie w pierwszej kolejności. Działaniem również nie zawiódł, dobrze oczyszczał, odświeżał, nie pozostawiał klejącej warstewki... Chce pełnowymiarową wersję!
Czy kupię ponownie TAK!!!

Apis Natural Cosmetics Aksamitny Balsam odżywczy do rąk z minerałami z Morza Martwego i olejkiem migdałowym - 100 ml, fajny kosmetyk, o naturalnym składzie, który pielęgnuje skórę rąk, a jednocześnie zapewnia jej długotrwałą ochronę. Polubiłam się z nim, więc z pewnością jeszcze u mnie zagości nie raz ;)
Czy kupię ponownie TAK

Eveline Aksamitne Dłonie Wygładzająco-nawilżający eliksir do rąk i paznokci - 100 ml, działanie tego eliksiru jest warte uwagi, ponieważ świetnie regeneruje, wygładza i chroni delikatną skórę rąk. Ale zapachem wcale mnie nie porwał, dodatkowo wnerwia lekko klejący film, który ów eliksir oferuje. Więc raczej do niego nie wrócę, mimo iż jest łatwo dostępny i niedrogi.
Czy kupię ponownie - NIE!

Torf Corporation Blanchette B. Natural Care Foot Cream - Wygładzający krem do stóp - 100 ml, zakupiony " przy okazji " w Kauflandzie. Producent kosmetyków Tołpa oferuje całkiem fajny, orzeźwiający krem za kilka złotych. Pachnie miętą, dobrze nawilża, wygładza, delikatnie koi zmęczone stopy. Nigdy wcześniej nie stosowałam, ale przy kolejnej okazji chętnie włożę do koszyczka ponownie - na ciepłe, letnie dni zaoferuje nutę orzeźwienia stopkom :)
Czy kupię ponownie TAK

Maybelline Volum Express Turbo Boost Tusz pogrubiający, wydłużający i podkręcający - 10 ml, nie miałam szczęścia nim się nacieszyć... Kupiłam w Rossmannie, na szybko, a w domu zauważyłam, że nie był " pierwszej świeżości :) Był już na pół wyschnięty, służył tylko przez dwa tygodnie i koniec... Nie wiem, co o nim myśleć, nie mogę w takiej sytuacji określić jego walorów czy też wad.
Czy kupię ponownie MOŻE...

Powrót do Natury 100% Naturalne mydło z borowiną - 100 g, dla mnie, wielbicielki naturalnych mydeł, okazało się świetnym odkryciem. Nigdy nie słyszałam o tej firmie, a po zużyciu tego okazu chcę pogłębić wiedzę :) Fajnie oczyszczało, delikatnie pachniało, nie podrażniało, wyróżniało się bardzo wysoką wydajnością - należy do gatunku twardych mydeł.
Czy kupię ponownie TAK

NIVEA Lemongrass & Oil creme soap - Kremowe mydło w kostce - 100 g, jakoś tak mnie naszło... ale powiem, że zapach tego mydła był obłędny! Uwielbiam orzeźwiające nuty, zwłaszcza trawy cytrynowej. Pięknie pieniło się, dając kremową, miękką piankę, myło, nie podrażniało, fajnie pachniało...
Czy kupię ponownie TAK

Cleanic chusteczki do higieny intymnej u mnie już raczej nie zagoszczą, natomiast po Płatki kosmetyczne w maxi rozmiarze bardzo chętnie sięgnę - idealne do zmywania masek lub resztek po nich.
Próbaski - nie będę opisywać, sami widzicie, co i jak, a od siebie powiem, że chciałabym zapoznać się z wersjami pełnowymiarowymi - odbiór pozytywny :)

I to wszystko moje Drogie :)
Znacie któreś z tych kosmetyków?
Lubicie, stosujecie, jak je oceniacie?
Miłego wieczoru Wam życzę :)

                                 

czwartek, 19 marca 2015

Evree Super Slim - antycellulitowa modelująca kuracja dla piękna ciała

Witajcie Słoneczka ;)
Zdrowy tryb życia, oparty na zbilansowanej diecie, aktywności fizycznej oraz odpowiednim dbaniu o ciało, pozwala cieszyć się doskonałą formą, dobrym zdrowiem i takimże samopoczuciem. Dlatego powinien być nie tylko sezonowym zjawiskiem, lecz towarzyszyć nam o każdej porze roku. Lubimy świetnie wyglądać nie tylko na plaży, prawda?
Łatwo się mówi... powiecie. Nie koniecznie, czasem wystarczają drobne zmiany w nawykach oraz porządna motywacja, a uwierzcie, że nie będziecie mogły się powstrzymać! Tak tak, ćwiczenia uzależniają, a kawałek czekolady jeszcze nikomu nie zaszkodził, więc bez obaw!

Całe swoje świadome życie byłam aktywną osobą - piłka ręczna, taniec, aerobik, siłownia, basen, sauna... Ciągły ruch sprawiał, że nawet nie stosując restrykcyjnych diet, których nie lubię, nie narzekałam na figurę :) Czas jednak nie stoi w miejscu, z jego biegiem nieco się zmieniły moje priorytety, zwłaszcza przy dzieciach - czasu brakowało na wszystko! Na szczęście dobra organizacja pozwala na wygospodarowanie " chwili dla siebie " - wtedy ćwiczę. Aby zachować efekty na dłużej, wspomagam się specjalistycznymi produktami, ostatnim czasem jest to modelujący olejek do ciała Super Slim marki Evree.

Już nie raz przekonałam się, że kompleksowe działanie oraz systematyczność pozwalają na uzyskanie wymarzonych efektów. Na cud nie ma co liczyć Kochane, jedynie za pomocą "ciężkiego", aczkolwiek przyjemnego, treningu, zbilansowanej diety i systematyczności w stosowaniu antycellulitowych czy modelujących preparatów - zobaczymy efekty :)
Cellulit czy nadmierny tłuszczyk, tu i ówdzie, nie są łatwymi przeciwnikami, o nie! Nawet gdy znikną, nie możemy spoczywać na laurach, bo szybko powrócą. Zamiast toczyć co jakiś czas zaciętą walkę, lepiej zapobiegać. A gdy mamy tak przyjemnych sprzymierzeńców jak Super Slim - pielęgnacja antycellulitowa jest nie tylko " obowiązkiem ", ale też nadzwyczajnie przyjemnym zabiegiem! Dla ciała, dla zdrowia, dla zmysłów.

Słów kilka od producenta

Modelujący olejek Super Slim, to specjalistyczna kuracja do ciała przeznaczona do wszystkich rodzajów skóry
Dzięki formule opartej na aktywnych olejkach oraz ekstraktach algowych, olejek Super Slim doskonale wysmukla i ujędrnia ciało, redukuje cellulit oraz dogłębnie nawilża i wygładza skórę.
Odpowiednio dobrane składniki aktywne olejku sprawiają, że produkt ma bardzo szerokie spektrum modelującego działania.
Zmień rutynową pielęgnację ciała na pielęgnację specjalistyczną i zobacz jak wysmukla się Twoja sylwetka!
Formuła olejkowa dobrze się wchłania.

Składniki aktywne:
  • Kompleks algowy Polyplant Seaweed Complex ™- pobudza przemianę materii w komórkach, wspomagając redukcję cellulitu oraz zatrzymanej wody w organizmie
  • Olejek perilla - znany z wyjątkowych właściwości ujędrniających i uelastyczniających poprawia napięcie i sprężystość skóry
  • Olejek grapefruitowy - poza właściwościami antycellulitowymi rozjaśnia blizny i rozstępy
  • Olejek makadamia - poprawia sprężystość, wygładza nadmiernie wysuszoną skórę, odżywia, reguluje proces rogowacenia naskórka
  • Olejek migdałowy -  głęboko nawilża, wygładza i wzmacnia naskórek
  • Olejek winogronowy - działa przeciwobrzękowo, spowalnia proces starzenia się skóry
  • Pieprz cayenne / Chili - przyspiesza mikrokrążenie podskórne, powodując wzmocnienie działania kosmetyku.
Składniki: Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Algae Extract, Plankton Extract, Ascophyllum Nodosum Extract, Fucus Vesiculosus Extract, Crithmum Maritimum Extract, Perilla Ocymoides Seed Oil, Citrus grandis (Grapefruit) Peel Oil, Tocopheryl Acetate, Capsicum Frutescens Fruit Extract, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, BHA, Parfum (Fragrance), Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene.

Działanie olejku Super Slim: redukuje cellulit, ujędrnia i wygładza, modeluje i napina skórę, zmniejsza obrzęki.

Olejek Evree został zamknięty w charakterystycznej dla marki buteleczce, o pojemności 100 ml, wykonanej z przezroczystego tworzywa. Korek solidnie chroni zawartość przed rozlaniem, a dozownik w opcji " press " pozwala na precyzyjną aplikację, komfortowe stosowanie oraz zachowanie nienagannego wyglądu opakowania. Olejek nie wylewa się poza otwór, nie ocieka po butelce, dzięki czemu nawet przy długotrwałym użytkowaniu, opakowanie wygląda schłudnie i nie magazynuje na sobie kurzu i brudu - to lubię!
Tekturowe pudełko dodaje elegancji całości oraz mieści na sobie wyczerpujące informacje na temat produktu.
Olejek Super Slim zachwyca nie tylko swoim słonecznym, pozytywnym kolorem, ale również niesamowicie pięknym, słodko-owocowym, a jednocześnie pobudzającym, świeżym aromatem. Zapach jest tak przyjemny, że aż chce się czuć go na ciele ciągle - nic prostszego, wystarczy sięgnąć :) Tak to działa - zachęcająco i motywująco! Skuteczne działanie połączone z mega przyjemnym zapachem, który uzależnia i nie pozwala o sobie zapomnieć przez długi czas :)

Jak już wspomniałam, aby dostrzec efekty stosowania wyszczuplaczy, systematyczność i kompleksowe podejście do " sprawy " musi być! Inaczej się nie da, nie spotkałam w swoim życiu produktu, który rzeźbi ciało w czasie, gdy leżymy sobie beztrosko na kanapie objadając się słodkościami czy śmieciowym jedzeniem :) Nawet wysokopółkowe specyfiki nam tego nie zapewnią - chirurgia plastyczna pewnie mocno by zubożała, gdyby takowy cud ktoś wymyślił... :)
Ćwiczę 3-6 razy w tygodniu, po godzinie, plus stepper, a wygodny fotel biurowy zastąpiłam piłą do ćwiczeń - siedzę na niej przy biurku, ciągle balansując i utrzymując równowagę :) Po ciężkim wysiłku, wiecie jaki wycisk daje Mel B, moim marzeniem jest prysznic, w tym naprzemienny strumień zimny-gorący, oraz masaż " zagrożonych " miejsc wspaniałym olejkiem Super Slim :)
Bardzo fajnie rozprowadza się po skórze, i to niezależnie od tego czy aplikuję go na wilgotne czy na suche ciało. Wchłania się całkowicie, po krótkiej chwili, nie pozostawiając żadnej tłustej czy klejącej warstewki. Lubie delikatne uczucie ciepła, które oferuje podczas masażu, ale trzeba bardzo uważać, aby nie trafił on do zadrapania, ranki czy na podrażnione obszary skóry - mocno piecze i grzeje! Warto unikać też kontaktu z oczami oraz ustami, same wiecie, że chili potrafi wejść " pod skórę " :)
Olejek tuż po zastosowaniu świetnie nawilża, odżywia, wygładza i delikatnie napina skórę. Przy regularnym stosowaniu widać wyraźne ujędrnienie, ujednolicenie skóry oraz poprawę jej gęstości. Stosując intensywny masaż z użyciem tego olejku, rzeczywiście można wyrzeźbić ciało, ale bez masażu efekty nie będą aż tak spektakularne.

Cena - 29,99 zł / 100 ml

Dostępność - lista sklepów TU

Podsumowując...

Cudowny Antycellulitowy olejek Evree o wysokiej wydajności i boskim zapachu zapewnia chwile relaksu podczas stosowania, przyjemny zapach podczas " noszenia " oraz bardzo fajne efekty. Olejek ma fenomenalny skład i niską cenę, w przeliczeniu na wydajność, jakość, skuteczność...
Oczywiście efekty, które dzięki niemu uzyskamy, w dużej mierze zależą nie tylko od systematyczności stosowania, ale również od sposobu naszego życia. Stosowany jako wspomagacz, w walce o piękną figurę, z pewnością nie zawiedzie, ale pamiętajcie - ruch i zdrowa dieta to podstawa!

Znacie olejki marki Evree?
Co sądzicie o kosmetykach wyszczuplających - lubicie je czy nie?
Stosowaliście Olejek Super Slim, a może macie innych wspomagaczy?
Miłego wieczory Wam życzę ;)
                                  

wtorek, 17 marca 2015

Odyssee Des Sens - mgiełka do poduszki oraz inne umilacze wieczoru :)

Witajcie Słoneczka :)
Mgiełki do poduszek może i nie należą do niezbędników każdej z nas, ale zauważyłam, że coraz więcej firm wzbogaca swój asortyment w tego typu " gadżety ". Pierwszą mgiełką, którą wypróbowałam, była Aromakologia L`Occitane. To właśnie po jej wypróbowaniu doceniłam właściwości oraz działanie tego typu produktów. Apetyt się zaostrzał, zapragnęłam więcej i tu nagle natrafiłam na Odyssee Des Sens.

Już jakiś czas temu pisałam na blogu o Kremie ściągającym z glinką Rhassoul tej marki, natomiast mgiełka, oraz inne umilacze wieczorowych rytuałów, długo czekały na swój debiut. W sumie to na dobre wyszło, bowiem miałam sporo czasu, aby poznać te produkty nie tylko powierzchownie, ale sprawdzić ich działanie, walory, właściwości na dłuższą metę. Tak właśnie lubię najbardziej.
Cóż mogę rzec... przepadłam! No i oczywiście kolejny raz przekonałam się, że mgiełki do poduszki są świetnym wynalazkiem :)

Słów kilka od producenta

Od siedmiu lat manufaktura Odyssee Des Sens, zlokalizowana w samym sercu Camargue, z ogromną pasją tworzy wyszukane produkty do pielęgnacji ciała, do masażu, zabiegów Hammam, a także świece, aromaty do wnętrz, mgiełki do poduszki i wiele innych produktów.
Odyseja zmysłów… Niezwykle aromatyczne zapachy, kuszące kolory, niezapomniane doznania…
Dzięki wiedzy w zakresie tworzenia naturalnych świec i aromatów, marka oferuje niesamowite produkty, które zachwycają, kuszą, uwodzą i darują niezapomniane chwile.

Pozwól sobie na chwilę czystej radości używając mgiełki do poduszki Morska Bryza!
Zapach mgiełki idealnie nadaje się do rozpylenia także na naturalnych materiałach, między innymi na lniane poszewki.
Mgiełka Odyssee Des Sens pozwoli Ci cieszyć się niesamowitymi aromatami naturalnych olejków eterycznych, które jednocześnie nadadzą wnętrzom wyszukanej elegancji.
Zapach został stworzony i wyprodukowany w Grasse.
Odyssee des Sens to niepowtarzalna atmosfera i podróż do serca zmysłów!

Mgiełka została podana w bardzo prostym, a jednocześnie eleganckim, przepięknym w swej prostocie stylu. Przezroczysta buteleczka wykonana z twardego tworzywa, do złudzenia przypominającego szkło, ale jednocześnie znacznie praktyczniejsze od niego. Nie tłucze się podczas upadków, nie pęka, nie doznaje żadnych innych uszkodzeń.
Buteleczka zawiera 50 ml aromatycznego, przezroczystego płynu, który dzięki atomizerowi rozpyla się jako drobniutka mgiełka.

Buteleczka jest mała, poręczna, wygodna w użyciu, dzięki jej przezroczystości, możemy kontrolować stopień zużycia produktu. Po ile atomizer jest odkręcany, opakowanie można używać wielokrotnie, do różnych celów :) Atomizer dodatkowo jest chroniony przezroczystym korkiem - nie zapycha się, nie zasycha, nawet po dłuższym nieużywaniu.
Etykieta zawiera wszystkie niezbędne informacje dotyczące produktu, w tym opis oraz ostrzeżenia w języku polskim.

Odyssee Des Sens w swojej ofercie ma niesamowicie dużą ilość mgiełek o różnych wariantach zapachowych. Znajdują się wśród nich linie orientalne, orzeźwiające, kwiatowe, urzekające, owocowe...
Wśród 30 rodzai naprawdę było trudno wybrać tą jedną, pierwszą :) Po dłuższych namysłach wybrałam Morską bryzę. Dodam że było to późną jesienią, coraz mocniej dokuczał chłód, deszcz, panowała wszędzie szarość i spadek energii stawał się coraz bardziej powszechnym zjawiskiem...
Zapach mgiełki mnie urzekł już po pierwszym użyciu. Rzeczywiście przywołuje na myśl ciepłe, słoneczne, szalone lato wypełnione pozytywną energią i mocą różnorodnych aromatów. Nie, nie koniecznie zapachem słonej wody i glonów, ani nawet tej energetyzującej bryzy, którą zazwyczaj podają nam producenci kosmetyków :)

Zapach tej Morskiej Bryzy jest inny!
Aromat mgiełki kojarzy mi się... z dzieciństwem, ze szczęściem i beztroską. Bardzo trudno będzie go opisać, bowiem jest rewelacyjne, jakoś tak magicznie skomponowany, ale spróbuję :)
Otóż wyobraźcie sobie energetyzujący, świeży zapach czystej, morskiej bryzy połączony z musującym aromatem soczystych, dojrzewających w słońcu owoców tropikalnych oraz słodkich, świeżo rozpakowanych landrynek o smaku brzoskwiniowo-pomarańczowym. Wiem, że trocha pokręcone skojarzenie, ale właśnie tak go czuję, chyba nie muszę mówić, że zasypiam z anielskim uśmiechem na twarzy :)
Zapach początkowo, po rozpyleniu, jest intensywny, ale nie za mocny, po chwili wypełnia całe pomieszczenie i stopniowo łagodnieje. Jest lekki, delikatny, subtelnie unoszący się w powietrzu i wyczuwalny podczas poruszania poduszki.
Do ranku aromat znika, ale nie czuję kiedy - w tym czasie, za sprawką mgiełki, słodko i spokojnie śpię :)

Wraz z mgiełką trafiły do mnie te urocze kule zapachowe z jałowca Wirginijskiego. Są dosyć mocno nasączone przepięknym orientalnym aromatem. Najbardziej wyczuwalne jest kadzidło oraz ambra, nuta słodyczy, prawdopodobnie pochodząca z wanilii, oraz naturalny zapach drewna - cudowne!
Kulaski doskonale pełnią rolę perfum do wnętrz, a jednocześnie ciekawej, niespotykanej dekoracji.
Mam je 6 miesięcy, cały ten czas leżą w miseczce, można powiedzieć na otwartej przestrzeni, ale mimo tego, nie straciły jeszcze swojego zapachu! Owszem teraz stał się znacznie słabszy, ale nadal dobrze wyczuwalny - wow!
Kule ponoć mają też zdolność odstraszania moli, ale u mnie ich nie ma, a może przez nie właśnie nie ma :) Nie wypowiem się w tej kwestii :)

Trzecim umilaczem była, bo już się dawno spaliła, mała, 25-gramowa świeca, która zadziwiła swoją wydajnością. Mimo dosyć mocnego płomienia, który możecie zaobserwować na zdjęciu, paliła się ok. 2,5 godziny!
Zapach tej wersji, bo jest całe mnóstwo rodzajów, również był orientalny - żywica, drzewo sandałowe, piżmo, ambra... Cudowny zapach, który po kilku minutach od zapalenia wypełniał cały pokój i roznosił się po otaczających pomieszczeniach. Po zgaszeniu długo można było wyczuć obecność aromatu w powietrzu - rozkosz!

Cena - mgiełka -36,78 zł / 50 ml;  kule zapachowe - 31,86 zł/ 5 szt;  świeca zapachowa - 7,50 zł / 25 g

Dostępność - Odyssee Des Sens  

Podsumowując... 

Takie umilacze sprawiają, że każdy wieczór nabiera zupełnie innego, magicznego, tajemniczego wymiaru. Niezależnie od tego, czy spędzam go na rytuałach pielęgnacyjnych, czy na oglądaniu filmów w objęciach ukochanego, czy oddając się ulubionej lekturze - czuje się dopieszczona i zrelaksowana. 
Świeca już się wypaliła dawno temu, ale z pewnością jej aromat zapamiętam na długo!
Mam jeszcze kulaski, które leżą i pachną oraz mgiełkę, która ubarwia moje sny :) Zostało jej mniej niż połowa, bowiem poprzez swoją intensywność zyskuje na wydajności. Wystarczy niewielka ilość, aby zafundować sobie uśmiech na twarzy po męczącym dniu, magiczną podróż w dzieciństwo oraz kolorowe, bajeczne i spokojne sny. Można ją rozpylać nie tylko na poduszkę, ale też na całą pościel, firany, zasłony... mi osobiście poducha wystarcza - zasypiałam w trybie natychmiastowym :) 

Słyszeliście o marce Odyssee Des Sens?
A może poznaliście któreś z ich produktów?
Koniecznie zapoznajcie się z asortymentem, mają wiele perełek :)
Miłego wieczoru i kolorowych snów Wam życzę :)